Informacje o Firmie
  Nowości i ciekawostki
  Z życia firmy
  Zamów rozmowę telefoniczną
  Kontakt
Serwis
Rynek budowlany wykonawcy
 

Szanowni Państwo!

Wreszcie, po latach stagnacji w budownictwie nadeszła długo oczekiwana koniunktura w tej branży. Przyczyniły się do niej w pierwszym rzędzie, napływające szeroką rzeką fundusze strukturalne w ramach wsparcia dla Polski, wzrost gospodarczy kraju, zainteresowanie inwestorów zagranicznych Polską, jako krajem o dużych możliwościach inwestycyjnych.

Można pomyśleć, że taki stan powinien wszystkich usatysfakcjonować. Niestety nie do śmiechu jest zamawiającym, jak również wykonawcom robót budowlanych. Załamanie się rynku pracy na skutek masowego odpływu ludności czynnej zawodowo do innych państw członkowskich, oraz niedobór materiałów budowlanych przy wzmożonym ruchu inwestycyjnym przełożył się na znaczny wzrost kosztów w budownictwie.

Rosną wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w bezpośredniej produkcji budowlanej, wzmagają się oczekiwania socjalne wobec pracodawców, pogłębia się niewydolność firm budowlanych, rosną ceny materiałów budowlanych. Na przestrzeni ostatniego roku o kilkadziesiąt procent wzrosła stal i wyroby ze stali, aluminium, miedź, folie polietylenowe, wełny mineralne, lepiki, ceramika budowlana.
W chwili obecnej wyraźnie obserwuje się zachwianie dotychczasowej, i tak niewielkiej równowagi w budownictwie. W przeciągu ostatniego półrocza "rynek inwestora" zamienił się w "rynek wykonawcy".

W stosunku do I kwartału 2006 r., za wykonanie robót przyjdzie zamawiającym zapłacić znacznie więcej, np. o:
- 25% za wykonanie ścian z pustaków POROTHERM,
- 70% za pokrycie dachów blachą cynkową,
- 48% za montaż rynien i rur spustowych z blachy cynkowej,
- 23% za ułożenie izolacji z lepiku asfaltowego,
- 22% za wykonanie robót ocieplających z wełny mineralnej,
- od 51% do 78% za ułożenie przewodów kabelkowych z miedzi,
- 62% za ułożenie rurociągów wodociągowych, gazociągów i rurociągów c.o wykonanych z miedzi itd.

Zaprezentowano tutaj niewielki wybór robót, co nie oznacza, że podwyżki ominęły zakresy prac o innym charakterze. Zmiany dotyczą całego sektora budowlanego.
Uwidoczniły się one w prowadzonych postępowaniach o udzielanie zamówień publicznych. Coraz więcej przetargów unieważnianych jest z powodu braku jakichkolwiek propozycji lub na skutek ofert skalkulowanych na wysokim poziomie wynagrodzenia, przekraczającym budżet zamawiającego.

O spektakularnym unieważnieniu postępowania można mówić w przypadku przetargu na zaprojektowanie i wykonanie mostu Północnego w Warszawie. Wartość najkorzystniejszej oferty przekroczyła 2,5 raza kwotę, którą zamawiający miał zamiar przeznaczyć na inwestycję. Z uwagi na priorytetowość zagadnienia zamawiający zdecydował się na ponowne postępowanie z tym, że ograniczone na razie do opracowania dokumentacji projektowej.
W chwili obecnej rozstrzygają się, na wysokim szczeblu urzędowym losy inwestycji dotyczącej modernizacji i rozbudowy oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. Złożone oferty przekroczyły trzykrotnie określony budżet.

W przypadku dużych inwestycji wykonawcy uwzględniają w cenie nie tylko aktualne realia rynkowe, ale również przewidywane tendencje i ryzyko związane z ogromem inwestycji. W tym ostatnim przypadku chodzi przede wszystkim, o mogące się ujawnić w trakcie realizacji problemy, czy to związane wadliwym przygotowaniem przedsięwzięcia inwestycyjnego, czy to wynikłe na skutek czynników niezależnych od wykonawcy robót budowlanych, które trudno jest przewidzieć na etapie postępowania.

Unieważnianie przetargów obserwuje się nie tylko przy skomplikowanych, dużych zamówieniach, ale również przy mniejszych, nawet tych do 60 tys. euro.
Unieważnienia dotyczą całej palety robót budowlanych, począwszy od zamówień na realizację obiektów publicznych, budynków mieszkalnych, dróg, poprzez zamówienia na wszelkiego rodzaju remonty i modernizacje, a skończywszy na postępowaniach o wykonanie dokumentacji projektowej.

Kosztorysanci działający po stronie zamawiających znaleźli się w trudnym położeniu. Po pierwsze, przy tej niestabilnej sytuacji, która się wytworzyła muszą oni być gotowi do uaktualnienia wcześniej opracowanych kosztorysów inwestorskich (na podstwaie aktualnych wydawnictw cenowych więcej...) niemalże na sam moment przetargu, oraz muszą założyć większe, niż zwykle rezerwy finansowe.

Inwestorzy nie działający pod presją ustawy Prawo zamówień publicznych, są bardziej decyzyjni, swobodniej dysponują posiadanymi przez siebie środkami, szybciej potrafią się dostosować do realiów rynkowych i zweryfikować przyjęte wcześniej założenia. W przypadku inwestorów publicznych nie ma już tej elastyczności. Plany budżetowe robi się z dużym wyprzedzeniem, na podstawie przybliżonych wskaźników, środki zdobywane są z różnych źródeł i rzadko kiedy istnieje możliwość zmiany raz założonych kwot przeznaczonych na inwestycje.

Stąd też, inwestorzy publiczni muszą liczyć się z tym, że ich plany inwestycyjne, nawet przy unijnym wsparciu, mogą pozostać nie zrealizowane w najbliższym czasie.